W czasach popularności oryginalnych odtwarzaczy Squeezebox w skład systemu zazwyczaj wchodziły dwa elementy - odtwarzacz oraz Squeezebox Server mający na celu udostępnianie plików audio odtwarzaczom. Dzisiaj to już przeszłość - moc obliczeniowa, nawet tak małych komputerów jak Raspberry PI, jest wystarczająca do tego, by obie te funkcje pełniło jedno urządzenie. Pozostaje jednak pytanie jak zorganizować przechowywanie naszej biblioteki audio?
Odpowiedź brzmi - to zależy ;) Czy będziemy mieć tylko jeden odtwarzacz “Squeezebox”, czy będzie ich więcej? Czy jesteśmy gotowi na użycie dodatkowych urządzeń, jak np. dyski/macierze NAS? Do jakiego stopnia zależy nam na bezpieczeństwie plików?
Każde z wymienionych poniżej rozwiązań ma swoje wady i zalety, różny jest też stopień skomplikowania konfiguracji poszczególnych elementów i “spięcia” wszystkiego w działającą całość. Zapraszamy do lektury.
Dość naturalnie nasuwa się pomysł użycia do przechowywania plików audio karty SD, na której zainstalowany jest system. Choć jest to możliwe, przynajmniej z jednego powodu nie jest to dobry pomysł, karty SD mają ograniczoną żywotność jeśli chodzi o liczbę cykli zapisu.
piCorePlayer został specjalnie zaprojektowany tak, aby minimalizować zużywanie się karty SD (system działa w całości w pamięci RAM Raspberry PI i tylko w momencie zapisu ustawień dane zapisywane są na karcie SD). Przechowywanie plików, a zwłaszcza bazy danych LMS na systemowej karcie SD, powoduje, że tracimy tą zaletę i może to doprowadzić do szybszej degradacji karty i w rezultacie jej awarii.
Jeśli jednak zdecydujemy się na tą opcję, to po instalacji na karcie SD dostępna jest niewielka część jej przestrzeni dyskowej - tyle, ile potrzebuje piCorePlayer, Squeezelite i Lyrion Music Server. Aby wykorzystać pełną pojemność karty musimy rozszerzyć partycję systemową:
Jest to wyście zdecydowanie lepsze niż systemowa karta SD. Rozmiar dysków pendrive sięga już 2TB - to już setki tysięcy godzin muzyki zapisanej w formacie FLAC.
Zdecydowanie łatwiej jest skopiować jego zawartość takiego dysku tak by mieć kopię biblioteki muzycznej i zabezpieczyć się przed utratą plików. Rozwiązanie jest też bardziej przenośne - łatwo możemy przenieść bibliotekę na inne urządzenie a w przypadku awarii samego odtwarzacza większa jest też szansa na to, że nasza kolekcja plików audio przetrwa.
Należy jednak pamiętać, że rodzaj pamięci w przypadku pendrive i karty SD jest ten same (Flash), co prowadzi do podobnych problemów z żywotnością.
Aby móc korzystać z pedndrive w piCorePlayer musimy go najpierw sformatować i podłączyć do systemu:
Pierwszym krokiem będzie utworzenie i sformatowanie partycji. Najłatwiej użyć do tego darmowego programu MiniTool Partition Wizard. Jeśli chodzi o typ systemu plików to jeśli przewidujemy, że będziemy używać dysku także w systemie Windows, najwygodniej użyć NTFS lub FAT32. My decydujemy się na Ext4 - natywny system plików Linux.
Po fizycznym podłączeniu pendrive do Raspberry Pi interfejs sam wykryje nową przestrzeń dyskową. Musimy jedynie wskazać w którym katalogu ma być dostępny (w systemach Unix mówi się - zamontowany). Jeśli zdecydujemy się na system plików innego typu niż FAT32 lub Ext4 (np. NTFS) musimy doinstalować wsparcie dla innych systemów plików
Po zatwierdzeniu zmian możemy wskazać w konfiguracji Lyrion Music Server dodany dysk jako lokalizację przechowywania plików muzycznych
Kolejną altenatywą dyski twarde. W ”Squeezebox”, możemy wykorzystać zewnętrzny dysk twardy (HDD) USB. Można kupić gotowy dysk, sprzedawany w odpowiedniej obudowie pozwalającej na podłączenie go przez USB lub osobno tradycyjny dysk twardy i pasującą do niego obudowę.
Do wyboru mamy dwie opcje - tradycyjny dysk mechaniczny lub dysk SSD. Pierwszy będzie zazwyczaj trwalszy ale może generować pewien poziom hałasu, nie będzie słyszalny przy odtwarzaniu ale będzie. Z reguły będzie też tańszy.
Z drugiej strony dyski SSD są ciche, szybsze (ale to nie ma znaczenia w takim zastosowaniu) przy, teoretycznie, mniejszej żywotności - większej niż pendrive czy SSD jednak dyski mechaniczne mają tu przewagę.
Instalacja takiego dysku przebiega identycznie do instalacji pendrive. Podłączamy go do portu USB i konfigurujemy dodatkowy dysk.
To chyba najlepsza ale i najbardziej skomplikowana opcja. Serwery NAS - Network Attached Storage - to małe komputery zintegrowane z obudową mieszczącą jeden lub więcej dysków twardych i udostępniające ich zawartość w sieci. Rozwiązania takiej jak Qnap czy Synology oferują przy tym wygodny interfejs użytkownika oraz często przynajmniej kilka istotnych z naszego punktu widzenia funkcji.
W zależności od producenta konfiguracja udostępniania plików w sieci wyglądać będzie różnie. Ale tu przykład NAS Synology:
Pozostaje nam podłączyć zasób sieciowy do naszego odtwarzacza piCorePlayer:
Z ważnych dla nas, dodatkowych funkcji oferowanych przez serwery NAS przede wszystkim należy zwrócić uwagę na kwestię mirroringu dysków - serwery NAS, w których możemy zainstalować więcej niż jeden dysk pozwalają na konfigurację dysków w tzw. macierzy RAID. Dzięki takiej konfiguracji dane zapisywane na jednym dysku kopiowane są automatycznie na drugi dysk. W przypadku awarii jednego z nich, wymieniamy uszkodzony dysk a dane kopiowane są z dysku sprawnego. To zdecydowanie najlepsze zabezpieczenie przed utratą kolekcji plików audio.
Warto też wspomnieć o jednej ciekawej funkcji macierzy Synology - niektóre modele umożliwiają uruchomienie tzw. kontenerów Docker. W skrócie to aplikacje opakowane w lekki “kontener” gotowe do uruchomienia. Tam gdzie Docker jest wspierany możemy uruchomić kontener z Lyrion Music Server a tym samym nie musimy uruchamiać go już na żadnym z odtwarzaczy. Nasze “Squeezeboxy” mogą zająć się jedynie odtwarzaniem korzystając z serwer działającego na macierzy. Możemy pominąć wtedy konfigurację zasobów sieciowych.
Podobną do NAS grupą urządzeń są macierze RAID podłączane przez USB. Zapewniają mirroring dysków twardych podobnie jak w NAS, jednak podłącza się je i konfiguruje podobnie, jak tradycyjny dysk USB
Na koniec warto może dodać, że macierze NAS i UBS warto dodatkowo zabezpieczyć jakimś zasilaczem awaryjnym (tzw. UPS). W przypadku awarii zasilania macierz wyłączy się w sposób prawidłowy, co uchroni nas przed awarią systemu plików i potencjalną utratą plików audio.
Jak widać opcji jest kilka, nie jesteśmy skazani na to, jak kwestię przechowywania plików muzycznych wyobraził sobie producent. W zależności od naszych potrzeb możemy zrealizować to w sposób najbardziej odpowiadający naszym oczekiwaniom czy możliwościom.
15-10-2025
Czytaj dalej
09-10-2025
Czytaj dalej
07-10-2025
Czytaj dalej
